Szkolna higienistka straciła swojego ulubionego kota - Mruczusia. Czesio, z powodu śpiewania na lekcji, nie dostaje urodzinowego cukierka od Andżeli, więc postanawia zrobić sobie cukierki sam. Chłopcy są zaproszeni na przyjęcie do Andżeliki - do rezydencji jej rodziców. W związku z tym postanawiają w prezencie sprawić jej kota, którym jest właśnie martwy tytułowy Mruczuś. Niestety w wyniku eksperymentów z materiałami pirotechnicznymi, na orbitę zostaje wystrzelona jego głowa, więc chłopcy zastępują ją głową ulepioną z czesiowych cukierków. Andżelika jednakże nigdy nie otrzymuje swojego prezentu, gdyż zostaje pożarty przez jej psa. |